Przecież to moja wina. Mimo, że to jest fizycznie niemożliwe ale dalej to moja wina. Jak niby zepsułam tą huśtawkę? Telepatycznie? "Nie będe się nic odzywać bo to i tak nic nie da". Co za fałsz. W twarz jedno a za plecami drugie.
zZmęczona już jestem. Naprawdę zmeczona
photoblog
12 MAJA 2016
Inni zdjęcia: 1471 akcentova::) nacka89cwaKąpiel. ezekh114:) nacka89cwa:) nacka89cwaKońskie jabłka sypią się bluebird11Dom z kredek elmar:) dorcia2700Po zimnej Zośce wyjdą z domku. halinam202 quinzell