Z obozu.
Na dekolcie brokat :D
Ale czas leci. Tak się dużo ostatnio dzieje, że średnio nadążam.
Chyba serio muszę zacząć sobie prowadzić notes jakiś, bo nie wyrobię, a jak dotąd takie próby spełzły na niczym, ewentualnie działało to przez jakiś krótki czas.
Jest tyle wrażeń, że na prawdę nie mam pojęcia, na czym się bardziej skupić.
Jednakowoż - jest tego wszystkiego na tyle dużo, że przestałam się tak zamartwiać.
I dużo słoneczka <3 Mimo tego, że pocę się jak świnka :3
Dużo planów, dużo wszystkiego, jest intensywnie.