Lubię takie klimaty i tyle.
Cóż. Jakoś powolutku, powolutku, układam sobie życie.
Wyciągam rękę do zgody.
Kopię w dupę siebie i innych.
Aby jeszcze się starać, walczyć, próbować.
Spotykam się z dawno niewidzianymi znajomymi.
Jest j a k o ś.
Daję radę : ).