uciec od wszystkiego. albo nie. od problemów. które, jak dobrze wiemy, często wcale nie są problemami. nieważne, każdy ma swoje. czasami chyba lepiej, żeby każdy miał swoje i nie interesował się innymi. każdego indywidualna sprawa, chcesz to się dzielisz, nie to nie. matko, nieważne.
a swoją drogą.. dostrzegajmy to, co piękne. i doceńmy. tak, doceniam. teraz doceniam to, czego już nie ma. albo co się kończy. chociaż wiem, że nie można tak myśleć. bo.. może zdarzy się cud. może wszystko pozostanie w takim dobrym stanie, w jakim jest teraz? może. może. może. ale chyba lepiej wcale o tym nie myślmy. tylko się cieszmy. przecież mamy tak wiele.
ja do nieba nie chcę wcale. ja niebo mam tu.
tam. i teraz tam spadamy.
na ten pomost. oglądać ten zachód słońca.
zapomnieć o wszystkim.