Właśnie mija 99 lat od śmierci ostatniego wielkiego monarchy tej części Europy w której kapryśny los zdecydował że będę mieszkał.
99 lat zmarł wielki najjaśniejszy Cysorz, czyli Franciszek Józef I :) Niedługo po tym rypneła się cała stara jak świat monarchia Habsburgów. Państwo Austro-Węgierskie które zapewniło stabilność świata wielu mieszkańców Europy Środkowo-Wschodniej przestało istnieć. Wierne Ludy nieżyjącego już wtedy Franciszka Józefa postanowiły, jak to ujął Joseph Roth żyć w kabinach.
Wszyscy poza paroma pojedyńczymi sztukami, przesiąknięci od lewa do prawa nowymi ideologiami które miały sprawić świat szczęśliwszym. Tak się składa że od tamtej pory żyjemy w czasach wojen, rewolucji, zamachów, krachów gospodarczych i konfliktów. Pogodzone ze sobą niegdyś ludy potrafiły kłócić się o skrawki, wręcz centymetry kwadratowe ziemii wprowadzając chaos i do dziś nie potrafią mówić jednym głosem, zamknięte chyba na zawsze w kabinach. Różne eksperymenty zapełnienia luki po tym spoiwie jaka była dynastia Habsburgów skończyły się wysiedleniami i setkami cierpień zwykłych ludzi. Bardzo chciałbym wskrzesić tamtych piewców i ideologów optujących za powstaniem osobnych tworów państwowych na miejsce prastarej monarchii. Niech popatrzą na te pokraki skażone wojną biedą wysiedleniami faszyzmem i komunizmem. To też poniekąd ich dzieło.
I komu nieboszczka Austria (świeć panie nad jej duszą) przeszkadzała? :((
A teraz namiastkę prastarej monarchii stworzyłem u siebie w prywatnym życiu. Mam bardzo dobrą pracę, żyję na poddaszu z moją dziewczyną i bratem, jestem szczęśliwy. Po wielu wyrzeczeniach i bólach..i pewnie jeszcze przed wieloma wyrzeczeniami i bólami :)
Niech żyje Cesarz nad Cesarze! (Świeć Panie nad jego duszą) :))
Tylko obserwowani przez użytkownika taliesin
mogą komentować na tym fotoblogu.