Nic tak nie ratuje życia zdesperowanej matce jak bujawka na baterie:) od kilku dni malutka ma problemy ze spaniem w dzien, co zasnie i ja odloze to zaraz oczy duże albo pospi z 15 minut i po spaniu. Wczoraj to już był rekord bo dwie drzemki w dzien po niecałe pół godziny. Żeby jeszcze polezala sama ale ona chce tylko na rękach:( I jak tu funkcjonować? Ale dziś poszła w ruch bujawka i matka mogła ogarnąć mieszkanie, zrobić obiad i nawet pranie:) wydaje mi się ze to może być skok rozwojowy bo wcześniej było ok ze spaniem.