Zastanawiałem się jaka może być zima nigdy nie widząc wiosny Zastanawiałem się jaki może być dzień nigdy nie widząc nocy Zastanawiałem się jakie może być życie Nigdy nie widząc światła Zastanawiałem się jakie może być życie w bólu będącym wiecznością
Każdej nocy jest tam inna czerń Każdej nocy śnię o tym że kiedyś wrócę do czasu kiedy się narodziłem przez stary mroczny las Każdej zimy tam jest inny chłod Każdej zimy czuję się taki stary Tak bardzo stary jak noc Tak bardzo stary jak przerażający chłód
Zastanawiałem jakie może być życie nigdy nie widząc śmierci Zastanawiałem się czemu życie musi istnieć Życie jak ostateczna wieczność Zastanawiałem się jakie może być życie Nidgy nie widząc śmierci Zastanawiałem się czemu życie musi istnieć życie niczym ostateczność Zycie jak wieczność
Burzum - "Erblicket Die Tochter Des Firmaments"
znikam na jakiś czas
Komentarze
dzemorda czesc.zawsze podobaly mi sie zdjecia robione z pociagu:)
troche sie martwie o Ciebie...nie,nie troche...bardzo...co znaczy ze nie ma?na razie?i ze nie wiesz czy bedzie?nie strasz mnie...