Na końcu i na początku jest samotność
Mówiliśmy sobie rzeczy bardziej okrutne
Powiedz, że zawsze będziesz. Obok, chroniąc me serce.
Przecież nie zmuszę Cię byś mnie kochał, jeśli nie kochasz. A Ty nie zmusisz swojego serca, by biło dla mnie, jeśli nie bije.
-co się z nim dzieje?
-wszystko dobrze, proszę Pani. po prostu nie chce mu się chodzić
-skąd wiesz?
-od jego KOLEŻANKI
koleżanki, koleżanki... jasne. więc kogoś ma. jest szczęśliwy. być może wreszcie ma to czego tak bardzo chciał. to dobrze. jednak gdy to usłyszałam, mocno zacisnęłam powieki aby nie wybuchnąć płaczem. nie mogę przyjąć do wiadomości, że inna ma to co było dla mnie moją małą kolebką szczęścia. jeszcze zbyt mocno mnie to wszystko boli.
Nie wiem co będzie z nami Nie wiem jak, ze sobą będzie nam Nie martwię się - to na nic Tylko z tobą umiem milczeć tak Więc nie mów nic Bo słowa są dzisiaj nie potrzebne nam Zaufaj mi i ze mną chodź
Nie wiem jak Ty, ale ja tu gram o wszystko.
Zamykam oczy i znów się wyciszam. Zaciskam pieści, wierząc że szczęście mi sprzyja dzisiaj. Dotykam w myślach chwil których brakuje mi na co dzień.