Właśnie siedzimy sobie razem przy piwku i przed kompem! wiem wiem, piatek wieczor, a my siedzimy w domu... Taki nastroj, sytuacja i moze nawet intuicja, ktora podpowiada nam, ze jednak nie ma celu wyjscia z chaty!
Jesli chodzi o zdjecie powyzej jest drobnym zbiorem fotek z naszych wspolnych wakacji, a konkretniej to z mojego urlopu, ktorego spedzilismy razem. Generalnie nie zdecydowalismy sie jednak na powtorke wyjazdu nad morze z prostego powodu - bylismy tam w czerwcu! nie wyjezdzalismy nigdzie nad jezioro z prostego powodu - jezioro mamy 100 m od domu, nie wyjezdzalismy nigdzie na imprezy i inne rozrywki rowniez z prostego powodu - mielismy to wszystko na miejscu! Mysle, ze nie tylko moim zdaniem ale i Marty zdecydowanie urlop zaliczamy do swietnie spedzonego czasu z wielu powodow, za duzo by wymieniac....
Bardzo wielkie podziekowania naleza sie komus, kto zaplanowal urlop w mojej pracy w tak fenomenalnym czasie, trafil chyba w jedyny najgoretszy tydzien w tym roku! Dziekuje rowniez moim znajomym, ktorzy urlopowali razem z nami i ze tylu az Was bylo <WOW> ale najwazniejsze i najwieksze powdziekowania naleza sie mojej Marcie, ktora wytrzymala tyle czasu ze mna 24 h na dobe przez ponad dwa tygodnie, podziwiam i dziekuje za wytrwalosc! heh po prostu Cie Kocham!