Nie pisałam strasznie dłuugo ale to z powodu szkoły. Wczoraj przesiedziałam przy książkach całe popołudnie a dodatkowo wstałam dziś o 5 rano żeby powtórzyć a mimo to sprawdzian poszedł mi fatalnie. Babka od historii uczepiła się tak szczegółowych pytań, że chyba musiałabym umieć całą książkę żeby napisac to na 4 -.- Jest jeden plus wczoraj po szkole zjadłam tylko jogurt z płatkami a potem tak zajęłam się nauką że nie jadła już nic. I wiecie co jakoś z większa łatwością przychodzi mi odmawianie jedzenia np. teraz siedzę koło talerza z pączkami i wcale nie mam na nie ochoty chyba to się nazywa cud. Ale w szkole nadal jestem uznawana za największego żarłoka i może to chore ale chcę żeby tak było, chcę żeby zazdrościli mi tego że jestem w miarę szczupła mimo tego że tyle jem tak jak ja zawsze zazdrościłam i nadal zazdroszczę tego innym dziewczynom.
!!! BŁAGAM NIE BIERZCIE MNIE ZA ZGRYŹLIWĄ SUKĘ !!!