Coś na dziś..
Ostatni dzień roku. Dla mnie to nic szczególnego. Chyba nigdy ten dzień nie miał większego znaczenia. A w tym roku ma jeszcze mniejsze.
Mówi się, że nowy rok, nowe życie, zmiany, postanowienia.
Co roku coś postanawiam.
Nie zawsze wszystko wychodzi tak jak chce. A co na ten rok??
Konsekwencja.
Bo tego mi brakuje.
Więcej egoizmu.
By tyle nie tracić dla kogoś.
To chyba tyle. Bo po co więcej skoro to co sobie właśnie założyłam jest dla mnie cholernie trudne.
Oby się udało. Bo może wtedy będzie mi odrobinę lepiej.
Szczęśliwego Nowego Roku.
( szczególnie dla Ciebie, bo nadal jesteś dla mnie wazny).