Sporo refleksji. Trochę smutku. I złości.
Jestem zła..Ale tylko i wyłącznie na siebie.
Pozwoliłam sobie na coś. Na coś, co sprawiło, że znów poczułam smutek.
Był czas, kiedy wszystko sobie poukładałam w głowie.
Pogodziłam się z pewnymi sprawami.
A teraz wróciłam do punktu wyjścia.
Jest mi z tym strasznie źle.
I teraz kolejny raz muszę zaczynać od początku.
Ale zrobię to, bo czuję że tak będzie dla mnie lepiej.
Nie chcę się już czuć tak jak kiedyś.
Cholernie nie chcę.