photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 24 LIPCA 2012

 

Czy są rzeczy, które "nigdy się nie zmienią"? Śmiem szczerze wątpić, zwłaszcza patrząc wstecz, w przeszłość.
I mimo to, że jednak da się "coś" zmienić, i to w sumie w każdej dziedzinie życia, ludzie nadal posługują się sloganami typu: "a co ja mogę zrobić ?". Nie wierzą. Może inaczej - są nauczeni by wątpić w siebie.
Dlaczego?  A to dlatego, iż każdy z nas patrzy na możliwość podjęcia działania, prowadzącego do zmiany, w kontekście osobistych predyspozycji i sił, które według nas są za słabe lub nieodpowiednie. Każdy patrzy przez pryzmat SIEBIE.
Nie powiem żeby mnie to cieszyło, gdyż takie powątpiewanie jest hamulcem owej zmiany. Ale dobra.
O co chodzi w tej zmianie i o jaką zmianę chodzi? Nie wiem! Jestem natomiast w stu procentach pewna,
że jest na świecie podobna do mnie osoba, która czuje to samo. Co? Nie wiem! Czuje że "coś" jest nie "halo".
Nie wiem czy chodzi o system społeczny, o wartości, o to że Ibisz jest znów w TV i prowadzi kolejny program?
Sama zadaję sobie to pytanie każdego dnia: "o co Ci chodzi?". Pomijam wszelki sprzeciw wobec przemocy, agresji, nierówności społecznych. Nie. To nie o to chodzi. To wszystko jest tu, na tej planecie, tu się to odgrywa,
a ja jestem w tym momencie gdzieś "w innym pojmowaniu". Nie odrzucam tego, to znaczy - materialnego świata,
bo to się dzieje i jest widzę i czuję, że jest. Ja chcę postawić krok dalej. Wychylić głowę za kraty tego więzienia. Wiedzieć więcej. Nie "książkowo" lecz poprzez doświadczenie. Kolejnym tematem moich rozkmin (które wzięły się Weroniki) są stereotypy. Ludzie narzucają innym zachowanie, które ich zdaniem są "poprawne".
Ale przecież to my sami najlepiej wiemy co jest dla nas najkorzystniejsze, nie musimy korzystać ze "wskazówek" innych osób, zamieszujących naszą planetę. Tak jak Weronika napisała, jesteśmy wolnymi ludźmi. To od nas zależy jak będzie wyglądało nasze życie, w jakie barwy je ubierzemy. To nasza wola co zrobimy, czy zostaniemy nieogarniętymi świrami typu "jaranie zawsze spoko"a może ludźmi typu "oł helloł, co to nie ja". Jak zdążyłam się przekonać na świecie są różni ludzie. Przez moje życie przewinęło się wiele osób, jedni bardziej, drudzy mniej "lubiani" albo raczej akceptowani.
No właśnie, akceptowani? Przecież akceptuje się każdego, niezależnie jaki jest. Otóż nie moi drodzy.
Bowiem na świecie istnieją również takie "stworzenia", które żyją z konkretnego "rozjebywania systemu" innym ludziom. Rewelacyjnym przykładem będzie szanowna panna eN. W życiu nie spotkałam tak natrętnego człowieka.
Nie wzięła pod uwagę tego, że "pliki cookie" niektórych ludzi są tak zgodne, tak idealnie skomponowane,
że nikt i nic nie jest w stanie tego (kolokwialnie mówiąc) "rozjebać". Najzabawniejsze w jej zachwaniu było to,
że wszystkiego co zrobiła wypierała się. Pomimo, że nawet najgłupszy mieszkaniec Ziemii, był w stanie zauważyć,
że próbuje zrobić ze mnie debilkę. Przykre to w sumie dla mnie nie było. Zastanawiałam się tylko co ona zyskuje przez swoje kłamstwa. Może satysfakcję? Ale jaka satysfakcja jest z tego, że bezczelnie próbuje się skomplikować kogoś związek? Może ktoś powie? Bo być może jest w tym jakiś konkretny cel? Nie pojmuję tego wszystkiego.
Dziewczynka mająca zaledwie 14 lat, potrafi nieźle w życiu namieszać. Ale wiem jedno, po tych wszystkich komplikacjach. Jeśli naprawdę się kogoś kocha, to trzeba zacisnąć zęby i iść dalej, starać się i walczyć.
W takich sytuacjach niezawodnym lekiem byli, są i będą przyjaciele...

 

 

Komentarze

Junior magiicznyfotograf Twoja uroda mnie zabija ; o
11/10/2012 15:54:26
madalinska śliczna ;*
24/07/2012 16:16:26
abyzglowa : *
24/07/2012 15:01:48

Informacje o takeiteasyxd


Inni zdjęcia: Pliszka siwa slaw3001472 akcentova:) dorcia2700:) nacka89cwaDzisiejszy KWIATOWY KSIĘŻYC xavekittyxBazylika nacka89cwaSpuszczanie paliwa bluebird11Nad Łabą elmar:) nacka89cwa... siemapbl