Czy to możliwe?

Otacza mnie wszechobecna hipokryzja.

Ten świat się chyba nigdy nie zmieni na lepsze?!

Ludzie wierzą w Boga, grzeszą, skrucha, idą do spowiedzi, grzeszą, skrucha, spowiedź, grzech, spowiedź, grzech...

Czasem nawet nie żałują swoich grzechów. A mimo to idą. Co oni ku*** sobie nabijają jakieś XP?

Ja się nie dziwię. Człowiek został tak stworzony przez Wszechmogącego,

że gdyby zachowywał się zgodnie z instynktem, a kary były biblijne, to z wychowaniem odbieranym w dzisiejszych czasach,

banicja lub ścięcie były by najniższym wymiarem kary.

Większość "grzechów" stworzyli ludzie. Ba! Według mnie wszystkie grzechy są wytworem ludzkim.

Jeśli coś komuś kiedykolwiek nie pasowało, stawało się to grzechem. Za czasów Chrystusa, ukamienowanie było nie niehumanitarnym barbarzyństwem jak teraz sądzimy, ale ogólnie poważanym wymiarem kary dla códzołożnic i im podobnym (jak nakazał Bóg w księdze kapłańskiej 20,11), natomiast ścięcie mieczem było humanitarną karą, wymierzaną honorowym rycerzom.

Mąż miał prawo bić żonę, gdy była nieposłuszna, a ona miała kochać się z nim kiedy on zechce.

Tak mówi Biblia, kobieta miała być posłuszna swemu mężowi i dbać by nie miał zmartwień.

To pozostawię bez komentarza.

Grzech

Czym on jest skoro wzbudza tak wiele emocji w ludziach?

On zawsze był wymysłem.

Grzech powinien być w każdym społeczeństwie czymś niestosownym, niezgodnym z obyczajem, niezgodnym z tradycją, kulturą, dobrym smakiem, z szacunkiem, z naszymi odczuciami, z dobrem osób postronnych. I tak właśnie działa prawo.

Nijak ma się ono do Biblii.

Bo kto w dzisiejszych czasach każe śmiercią códzołożników..

.. i to przez ukamienowanie! (jak nakazał Bóg w dekalogu ).

Kościół od wieków próbuje to zebrać do kupy,

ale z różnym rezultatem mu się to udaje.

Kiedyś było łatwiej, była ciemna masa i łatwiej było perswadować swoje racje.

Nie można było się sprzeciwiać, nawet jeśli ktoś słusznie sądził,

że ziemia krąży w około słońca a nie na odwrót.

Ale teraz? Im więcej poznaję ludzi wierzących, nie znających nawet swojej najświętszej księgi, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że tym swiatem żądzi hipokryzja.

Niestety nie Pan Bóg.

A tak bym chciał...

Bo on kocha to co piękne, a to co ja czuję jest piękne.

Gdybym miał samolot, to bym stąd odleciał, daleko...