heej <33
dn. 02.08
Rob wyjechał już 2 dni temu. Czuje smutek że go tu nie ma . Od tych 2 dni nie wychodze z domu. Mama sie nademną zlitowała i załatwiła mie bilety do Francji. polecę tam dopiero za 2 tygodnie. Rozmawiałam już rob'em zgodził sie. Rozmawiam z nim prawie codziennie ale to nie to samo co wtedy gdy był przy mnie. Już wiem co czują te wszystkie rozłączone pary które los rozsypał po całym ściecie. Odliczam dni do mojego wyjazdu. Wiem że nie będe chciała wracać tu do Angli ale będe musiała.
dn. 15.08
Jutro lece. Chce już zobaczyć mojego skarba. Tesknie za nim z dnia na dzień coraz bardziej. Trzymajcie za mnie kciuki.
dn. 17.08
Tak więc jestem na miejscu. Wziełam ze sobą pamiętnik więc moge pisać. Gdy spotkaliśmy się moje serce omal nie wyskoczyło z radości. Nie umiałam już wytrzymać w tym samolocie kiedy w końcu go spotkam . Dobra musze już lecieć bo mój skarb sie nie cierpliwi.
dn 23.08
Jestem już w domu. Te dni były najwsapanialsze z moim życiu jechaliśmy do paryża najromantyczniejszego miasta na świecie. Było cudownie.
dn 26.08
Rob jakoś ostatnio nie odbiera moich telefonów. Nie dzowni nie pisze. Nic. Zaraz oszaleje. Tak to jets jak chcesz aby ktoś napisał i nie umiesz sie doczekac .
dn. 29.08
Nie moge już wytzymac nie pisze, nie dzowni. Nawet ma telefon wyłonczony. Ide sie przejść. Tak bardzo go kocham ...
Inni zdjęcia: Udany poniedziałek dawste:( szarooka9325... maxima24... maxima24... maxima24Osioł Boży bluebird111409 akcentovaLove damianmafiaDrogą przez las andrzej73Hejoo patusiax395