Zdjęcie z wyjazdu, niestety kiepska jakość, bo telefonem robione, bo zdjęcia właściwe są na kompie taty i na razie nie chce mi się ich przerzucać. ;P
było bosko, ale to chyba oczywiste, a nie będę was wkurzać szczegółami ^^ xD
ale stwierdzam, że zdecydowanie nie powinnam wyjeżdżać.. ;>
cieszę się szczęściem jednych, martwię się innymi.. chciałabym, żeby wszyscy się cieszyli.. :(
może to dziecinne, ale wierzę, że to możliwe.. jesteśmy stworzeni do kochania i bycia kochanym. Zapewniam was, a właściwie jedną, konkretną osobę w tym wypadku, że nie jest tak, że nikt was nie kocha, jesteście beznadziejni itd. Dopóki umiemy MYŚLEĆ, nie będziemy beznadziejni i żałośni!!! a Ty umiesz! na pewno znajdzie się ktoś, kto Cię doceni, w całości, a kogo Ty też pokochasz. wierzę w szczęśliwe zakończenia...
Muszę być bardziej stanowcza, pewna swoich racji.. Mam wrażenie, że trzeba parę rzeczy pozmieniać..
Dziękuję za wczoraj Tobie, bo mimo tego, że rozmowa była krótka, zrobiło mi się o wiele lepiej. dziękuję Bartku B. :*
Dziękuję Kiń za dzisiejszą szczerą rozmowę i spacer. :*
Dziękuję. Dziękuję. Dziękuję!
I przepraszam. za wszystko co złe..
P.S. tak swoją drogą, to żal mi niektórych.. nawet nie mają świadomości, że robią głupoty, a są tak cholernie dumni z siebie, że brak słów.. -.-'