wow, ale mnie tu długo nie było
jakoś tak.. wyjazd, potem brak czasu aż nawet brak chęci?
chyba dorastam hehe
co do Holandii, hmm
było nieziemsko, nawet pomimo pewnych nieprzewidzianych zdarzeń i zwrotow sytuacji.
tak, tak, nawet te negatywne rzeczy sprawiają, że ciekawiej się wspomina.
Ale co najważniejsze, wyjazd ten dał mi coś dużo lepszego, coś niezywkłego
przeświadczenie, że osoba z ktora jestem, jest tą moją jedyną, wymarzoną, najcudowniejszą na świecie.
Ponad miesiąc mieszkania ze sobą pokazuje czy osoba Cię drazni czy nie, czy umiesz z nią żyć, funkcjonować.To duży sprawiadzian, ktory przeszliśmy niezykle pozytywnie.
takze się bardzo ciesze, bo wiem że kocham Cię skarbie bardzo! Artuuuuuuuurku=*
z mniej pozytywnych rzeczy... niedlugo do szkoły!;/
przemilcze ten fakt.
ale bede znowu z Kasienka dzien w dzien :D pocieszające! moja druga miłość, za która bardzo teskniłam!
=*
pozdrawiam wszystkich!