Mam juz serdecznie dość tych fałszywych gęb. Tak,tak, kocham cie,lubię cie , a odejdę i obrobicie mi dupę ..
A idźcie w *huj z takimi znajomymi .. Rzygam wami. Wole być sama. Z własnymi problemami , a nie wciąż zajmować się wami.
I tak wiem .. będzie źle .. bo egoistka i dobra zajebiście .. bye , żegnam.
Byłam.Jestem i będę. Choćby nawet dla niektórych przeklęta.
Jako winowajca przepraszam za grzechy, nie obiecuje poprawy bo to sie nie zmieni.