Pjona. Tu Julie i Pac. Myslelismy, ze TY znow zartujesz. Twoje durne porzegnania spowodowaly po raz kolejny smiech na naszych twarzach bo zdawalo nam sie iz znow gadasz 3 po 3 albo sie napiles -,- wstaje by isc do szkoly a mi mama mowi, ze dzwonil wujek, ze TY palancie jestes w szpitalu, ze jest bardzo zle. ;( Jak mogles ?! obiecales mi, ze nie zrobisz tego ze wzgledu na swoja dziewczyne, ze poczekasz az sie spotkacie, ze chcesz z nia byc do konca zycia. Spierdoliles wiekszosci nastroj ;/ a ty jak z tego wyjdziesz .. o ile wgl z tego wyjdziesz ;( to tam przyjade i ci tak nakopie do tego pustego mozdzku, ze na sama mysl o tym bedziesz dalej rzygal niz widzisz ! A teraz ide na bus bo do szkoly mam 20 minut i jeszcze te korki ;/ Pac do przedszkola a ja nie jestem w stanie nic juz wiecej napisac.Masz esolu walczyc do konca
+ Bracie ? kocham to twoje zdjecie z kalkulatora :(