Byłam małą, wredną, wygadującą tajemnice, upartą, denerwującą siostrą a on mi wybaczał.Kłucę się z nim, bije, dokuczam, wyzywam, droczę, doprowadzam go do łez, zabieram mu ciuchy jak nie widzi.
A on jest wredny, hamski, egoistyczny, człowiekiem nie panującym nad nerwami, dokuczliwy, beszczelny, leniwy, denerwujący, nie ogarnięty, złośliwy, nie wrażliwy, nienormalnym, dziwnym typem.
Pociesza mnie w trudnych chwilach, kryje przed mamą, dotrzymuje tajemnic, pociesza, wysłucha co mam do powiedzenia.
Kocham go jak brata, i nie mogła bym bez niego żyć.
Przepraszam za to wszystko co zrobiłam i za to co zrobię.
Wybacz mi prszę.