... w nowej fryzurze.
Wiosna wiosna wiosna ach to ty...
Za oknem pięknie!
Jutro być może ostatnia wyprawa do koni. W poniedziałek szpital i cc, a zanim rana się zagoi i będę mogła cokolwiek dźwignąć trochę czasu minie. Mężowi też się nie pali, by zostać z dwójką dzieci, w tym z niemowlakiem.
Jak coś to córa do wózka i do stajni. Kuba też od samego początku miał kontakt ze zwierzętami. Koty, pies, konie i ani alergii ani nic. Nigdy nie był chory. Ewentualnie przeziębiony i po wit C mu przechodziło.
Drudzie dziecko mam zamiar tak samo "chować".
W pt. jak będzie ładna pogoda może ogony popiorę, bo jak w smole są....