moje kochane <3
wczoraj konie się pięknie wybiegały, ale jak widać do nich i tak za mało :D kolejny punk z listy można zaluiczyć-galop na boisku szkolnym xD ahh jak się miśki cieszyły *.* ale przyszli panowie z gospodarstwa więc trzeba było się szybko zwijać. Palladyn zostawił jeszcze mały prezent przy wejściu do szkoły, mvahahaha. dzisiaj też pojedziemy sobie w teren, tym razem sami :)
mój koń jest bardziej cwany niż mi się wydawało.. w nocy jakimś cudem przeszedł przez ogrodzenie i narobił trochę szkód na reszcie podwórka :( więc koniec tego dobrego, kolejne nocki spędzi w 'stajni' :)
waledrinki czas zacząć, mvahahaha