Uwielbiała czytać książki, choć częściej wracała do swojej. Kartka po kartce obserwowała
zapisane czarnym długopisem strony. W tym niewielkim zeszycie, były zapisane chwile wyciągnięte z jej życia. Choć wiedziała, że
gdy będzie wracać do przeszłości, nie napisze niczego nowego.Dlatego sama musi dać sobie szansę, szansę która odmieni
jej codzienną monotonię i sprawi że zapomni, o tych przykrościach,
o tych chwilach i chyba o Nim.
Wczorajszy dzień? Phah, z jednej strony ogień i agresywna ja, tak to nie częsty widok ale jednak. Nie pozwolę na niszczenie moich marzeń, nie tędy droga. Po za tym, dwaj psychopaci spowodowali u mnie chwilowy ból głowy, a widok jednego w atobusie, chwilowy zawał, podobnie jak wibracje telefonu oznajmiające że sms właśnie przyszedł.
za jakieś dwa tygodnie jade na badania, mam dość zatykania w mostku, dziwnego i nieregularnego bicia serca.
Brak chęci na głębszą notkę, leniwiec ze mnie, przepraszam. Czekałam na to dwa tygodnie, czekałam na nich, wreszcie z kimś porozmawiam, przytule się i będę cieszyć się rodzinną atmosferą, ewentualnie napiszę coś wieczorem, jeśli znów nie będę umiała zasnąć..