Właśnie takich momentów nienawidzę najbardziej... Nie odzywasz się do mnie, nie piszesz, nie dzwonisz. Bo po prostu Ci się nie chce. Za parę dni, lub chwil, zatęsknisz za tą naiwną Idiotką, która jest dla Ciebie zawsze dostępna i zawsze ma czas... Moim marzeniem jest chociaż raz nie odpisać Ci na wiadomość, niby takie błahe marzenie, a tak bardzo niewykonalne...
Nie chcę, żeby między nami było coś nie tak. Znowu za bardzo mi zależy, ale, jak pomyślę, że mogłabym Cię stracić, to boli mnie każdy kawałek ciała. Za szybko się przyzwyczajam, to moje przekleństwo. Najgorsze jest to, że tego nie da się oduczyć. Tak ma każdy, kto choć raz został opuszczony.
Dochodziła północ ona siedziała jak zwykle przed swoim laptopem przegladając różne strony. Dostała sms'a o treści "Spójrz przez okno". Zgasiła nagle światło z obawą ze to jakiś podglądacz, podeszła powoli do okna i zaczęła się przyglądać. Niczego nie widziała. Nagle jej oczom ukazał się chłopak, który był zbudowany jak jej chłopak. Zaskoczona tym stała jak wryta. Miało go nie być. Nagle dostała następnego sms'a o treści "Patrz teraz". W tym momencie do chłopaka podeszła jedna z jej koleżanek. Ich usta się zbliżyły. Wybiła 12. Dostała następnego sms'a "Wszystkiego najlepszego w dniu urodzin, mam nadzieje ze prezent się podobał"
Ciało pamięta przelotny dotyk, pare godzin bycia z kimś zostaje na lata. Zapach, głos, tęsknota przypływa znikąd w środku dnia. W inżynierii nazywa się to pamięcią plastyczną materiału, w chemii pamięcią substratu, a w życiu tęsknotą.
Czasami dobrze byłoby zacząć z 'czystym kontem', gdzieś, gdzie nikt nic o mnie nie wie. pragnę poczuć wewnętrzną satysfakcję, ze ludzie oceniają mnie wyłącznie za to kim jestem, za charakter, osobowość, która wykreowała się poprzez ludzi napotkanych w przeszłości, a nie krążące plotki
Marzenie o czymś nieprawdopodobnym ma własną nazwę. Nazywamy je nadzieją.
Czy to nie zadziwiające, jak bardzo można cierpieć, kiedy wszystko jest właściwie w porządku?
Pierwsza zależność, jaka powinna zniknąć z tego świata to mianowicie to, że zbyt często jesteśmy nikim dla tych, którzy są dla nas wszystkim
Czasem przychodzi taki wieczór, gdy siedzisz całkiem sam, słuchając muzyki, łzy spływają Ci z oczu. Nie wiesz dlaczego i po co, ale w głębi duszy czujesz, że kieruje tym jakieś uczucie, którego nie potrafisz wyrazić słowami...
Najpierw zauracza cię pisząc te wszystkie słodkie słówka,później nie pisze przez cały dzień,chce ci się płakać.Jego obojętność cię rani,ale myślisz pewnie jak zatęskni to napisze i dupek właśnie tak robi.A ty jak głupia cieszysz jape a potem możliwe,że znów będziesz cierpieć,a on specjalnie jest obojętny bo wie,że taki sposób na ciebie działa.Wie że cieszysz się za każdym razem gdy napisze..