Czasami warto zatrzymać się w miejscu i tak po prostu cieszyć się z najmniejszych rzeczy, z najmniejszych...
Ten Pan mi to przypomniał.
Dziękuję ;)
Co więcej?
Jem żelki. Zostałam chrzestna Romkowego drzewka.
I czekam z utęsknieniem na wiosnę, o!
' w Swoich ramionach ochroń mnie... '
;**
A Wy, moje drogie, noski do góry! ;*