' Ta mała iskierka nadziei, w którą tak dmuchałam, musi zgasnąć. Przyszedł czas, by jej na to pozwolić. '
więc zjawiam się znów. wczorajszy późny wieczór był dla mnie okropny i w dodatku wszystko z mojej winy.. to boli, bo ma boleć zasłużyłam.. zawaliłam wszystko na całej linii. nie mam nic na swoje usprawiedliwienie, bo nie ma nic takiego co mogłby to uprawiedliwić. koniec. wkońcu jestem jeszcze za młoda i za głupia itd. no i wgl. do dupy no. a jedyne na co mam ochotę, to całkowity, kompletny reset.
żegnam.
[już się nigdy nie zakocham..]
juz tylko się znamy - to wszystko.