Miłość nie pyta o nic,
bo kiedy zaczynamy się nad nią zastanawiać,
ogarnia nas przerażenie,
niewypowiedziany lęk,
którego nie sposób nazwać słowami.
może jest to obawa bycia wzgardzonym,
odrzuconym, obawa, że pryśnie czar ?
może wydaje się to śmieszne,
ale właśnie tak się dzieje.
dlatego nie należy stawiać pytań,
lecz działać.
trzeba wystawiać się na ryzyko.