Widzę twój uśmiech,
Ale w oczach pustkę,
Nastawienie zmienia nas.
Tak nagle, zakładasz maskę,
Chowasz swoją twarz.
Stanowczo zaciskasz pięści,
Stoisz w miejscu sam.
Ukrywasz silne emocje,
pośród ludzi nie chcesz stać.
Jedna z najbolesniejszych chwil.. brak akceptacji twojej osobowosci.. a zwykle slowo czy zachowanie wywoluje burze ktorej tak niena1widzisz.. juz nie wiem jak sie zachowywac, co mowic a co przemilczec.. zaczynam sie siebie wstydzic juz nie tylko w wygladzie.. zaluje ze pozbylam sie masek.. nienawidze swojej dzieciecej i ulomnej strony.. nie moge byc poprostu soba..