dawno tu nie pisałam,ale nie miałam czasu..
w piątek byliśmy u Makusia na domówce z okazji urodzin Szczepana,no i oczywiście było znowu FEEEEEST ;d
sobotę spędziliśmy na spokojnie,a w niedziele cała tartanową rodzinką poszliśmy na kręgle ;-) .. ii tak mijają mi ostatnie tygodnie wakacji,trochę imprez,trochę spontanów iiii duuużo śmiechu..
jest dobrze,nawet bardzo..!
uciekam,bo zaraz ma wpaść do mnie Fafał.
xoxo