EEEEEEEEEEE, PACZTA! Tak się styłam, że mam nawet cycki. Tego jeszcze nie grali, hahahaha! <NIOCH NIOCH> Nie żebym chciała czyjąkolwiek uwagę na to zwrócić. :D
Tak sobie teraz wyglądam i mam się całkiem dobrze. Od kilku miesiecy zajmuje się głownie wpierdalaniem (nawet jak pisze o zarciu to od razu chce mi się coś zjeść), no i czasami pakowaniem., co pewnie po mnie widać.
Zawsze jak siadam do komputara i już wrzucam jakies zdjęcie, to brak mi tematów na które mogłabym coś napisać. Nie wiem o czym mogłabym tutaj porozprawiać. Co innego kiedy akurat nie siedze przy komuterze. Może to dobrze przysłowiowy brak weny do pisania, owocuje nie siedzeniem i nie wyprówaniem z siebie flaczków jak miało by to miejsce gdybym ją miała, co sprawia, że moge sporzytkować ten czas, który poświeciłabym robiąć to na coś innego. "Pomijam" fakt, że w ogóle mi się nie kwapi, żeby chociaż spróbowac porozmyślać nad znalezieniem jakiegokolwiek tematu na który mogłabym coś napisać.
TAA DAAM! :D
Proszę się nie dziwić, że jak sobie raz na jakiś czas wrzuce tu jakieś zdjęcie, to będę pisać dość szczątkowe notki, nie żeby zanikła u mnie umiejętnośc pisania, ale nie uważam tego za konieczne, a wręcz przeciwnie, zaczynam dochodzić do wniosku, ze jest mi to całkowicie zbyteczne.
Szkoda mi nawet paluszków, az tak marnować na to całe pisanie (od tego nawet bicepsy nie rosną). Ich sprawność przydaje się na innej płaszczyźnie, wole mieć w nich więcej mocy, kiedy przyjdzie mi pora się na niej znaleść. Żadnych sprośnych żaluzji. ;>
No to co, to by było na tyle. Póki co "podziękuje" państwu i pójdę zająć się czymś innym = ciekawszym. Jak coś mi przyjdzie na myśl, to może pierdolne edit'a, a może nie.
<WCALE TEGO NIE ZROBIE, ale ciiiiiiiiiiii, bo się wyda, że chuja kłade na te mdłe pseudofilozoficzne monologi i na ten cały portal, który mam w mojej szanownaj dupce łącznie z 99 koma 9 % photoblog'owej społeczności, zapewne z wzajemnością.>
Żegnam ozięble.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika tadayoshi.