Napewno każdy się ze mna zgodzi ze szkoła jest do kitu. Nawet nie wiadomo po co ona jest ciągle w niej tylko nauka nauka i nauka aż jak to słysze to mną mdli.Jak sobie pomysle że mam odrobić wieczorem lekcje i jutro 7;00 wstać to odrazu mi sie nie chce. Czasem mam dosć jak nauczyciele mi zwracaja uwage ze nie jest ubrana po szkolnemu i to mnie najbardziej wkurza bo się czepiaja ze mam za krótkie spodenki nie moze byc bluzka na ramiączka itp.Akle jak ida wakacje to małe ze nike wściekne się z radości bo napewno każdy ma juz dość szkoły