Witam mą niewielką publikę :)
Nie będzie pusto, ale też nie dużo, co nie znaczy, że nie od serca. Choć bardziej z głowy, z którą to ostatnio więcej problemów :(
Po niedawnej wizycie w szpitalu ktoś polecił mi zrobienie badań na SM, nie ma na to jednak pieniedzy... Zdrowie w polsce jak widac nie jest w cenie minimalnej krajowej (tak, mówię do pana panie Tusku).
Za to są pozytywy, jak na przykład ; otwieram się na nowych ludzi (chyba), mniej myślę o tym co by bylo jakby np.poduszka nie była poduszką (pewno szare komórki umierają, moze i lepiej xd).
Znowu zawiewa u mnie pesymizmem . . Za to rysunek optymistyczny, tak mi się zdaję :)
Pozdrawiam