NAJLEPSZE WAKACJE EVER!
Dzisiaj mija tydzień od kiedy wróciłam do domu... Szkoda, że musiałam już wrócic, ale niestety, taka kolej rzeczy. Bardzo się cieszę, że miałam okazję wyjechać do pracy, z dala od domu, z dala od tego nudnego życia. Poznałam mnóstwo ludzi, za którymi już tęsknie. Tam życie wygląda całkiem inaczej, są tam inne problemy, inni ludzie.. Poznała inną stronę życia. Miło będę wspominała te wieczory na plaży w miłym towarzystwie, nocne wyjścia ze znajomymi, prawdziwy chillout.. Miałam przy sobie ludzi, którzy nie pozwalali mi załamywac się, gdy było mi źle. Było pięknie. Czuje, że się zmieniłam. Jestem teraz pewniejsza siebie i bardziej otwarta. Niestety, ale nawet nie wiem kiedy ten czas zleciał. Za 4 dni szkoła. No trudno, to co dobre szybko się kończy. W sobotę czeka mnie jeszcze Gdańsk, potem festyn i to w sumie tyle dobrego na to zakończenie wakacji. Damy radę!
wakacynjy hicior. ;D