jakie zdjęcie ale dobra niech będzie
wczoraj co się wieczór działo to masakra
nie dość ze mnie brzuch nawalał to jeszcze z Tofikiem siedzieliśmy w szafie z tym jego jedzeniem xd
to jak wyjebałam ze schodów z Kamciem to szczegół
i to jak Maryśka ciagnał mnie za noge chyba z godzine. .___.
balety z resztą zajebiste były :D
nie ważne co sie potem działo. zostawie to dla siebie xd
jeszcze wracanie godzine do domu ze Smerfem.
paranoja ale dobrze było :D
dziś czeka mnie nauka z działalości, niemca i pp.
nie chce jutra ;c
pjona