Hej, Hej, Hej!
Właśnie wróciłam ze szkoły, muszę jeszcze zaraz pisać charkterystykę Robinsona (pomocy!). A tak poza tym to siedzę i czekam na kuriera, który ma mi przywieźć telefon. Pomyślałam, że mam wolną chwilkę i napiszę posta. Napiszę Wam posta na temat moich uczuć, a raczej mojego marzenia.
Mianowicie. Marzy mi się taka prawdziwa miłość. Wychodzenie gdzieś z chłopakiem, przytulanie się nie tylko przy okazji grania w butelkę. Wiem, że to może jeszcze nie czas na mnie, wiem, że chłopcy w moim wieku nie są jeszcze gotowi, ale są inni. Jak czytam jakieś książki z wątkiem miłosnym, to od razu odkładam je na bok. Po przeczytaniu takiej książki popadam w załamanie. ;c Chciałabym mieć chłopaka, z którym mogłabym pogadać o wszystkim, abym nie bała się , że może to wygadać kolegom. Chciałabym takie uczucie. Wiem, że to nie jest łatwe, ale może mi się uda.
Ja na przykład nie piszę z moimi rówieśnikami na Facebooku. wole popisać ze starszym kolegom, ktory jest dojżalszy. Moim kolegom w klasie tylko żarty w głowie, no ale cóż poradzić. Taki wiek :)
Nutka na dziś - http://www.youtube.com/watch?v=gdzJ9wyV3QU