To chyba ostatni wpis przed wyjazdem wakacyjnym, który był przekładany z powodu mojego zastępstwa w firmie, i który mógł w ogóle nie dojść do skutku bo się pojawiło kilka problemów po drodze, ale już wszystko jest ok. Termin mamy, pokój zarezerwowany, pozsotaje się jedynie uzbroić w cierpliwość i dotrwać do tego 29sierpnia.
Jak tylko wrócę i się ogarnę uraczę Was zdjęciami z wyjazdu. Góry Stołowe, Sowie, Kotlina Kłodzka... i może jeszcze jakieś czeskie miasteczko ;)