Witam.

Przede wszystkim znów bardzo mocno dziękuje za odwiedziny, za komentarze i za każdą aktywność na blogu, dzięki.

Człowiek rodząc się jest tak naprawdę jeszcze nikim. Poznaje świat, uczy się jak w nim przetrwać, doświadcza, eksperymentuje i bierze wszystko to, co przynosi mu otoczenie. Wchłania to i uznaje. Człowiek dorasta, poznaje coraz to nowsze wzorce, jest głodny wiedzy i doświadczeń, szuka i inspiruje się nowymi rzecami, poznaje i odkrywa, podróżuje.

Dlatego trzeba uważać na to, co trafia do umysłu. Umysł łatwo jest zaprogramować, posiada pewien algorytm, który się kształtuje na bazie otaczającego nasz społeczeństwa, świata. W ciągu ostatnich 90 dni, ile książek przeczytałeś? Ile w ciągu dnia pracujemy nad swoim celem? W ciągu ostatniego roku jaką nową umiętność nabyłeś/aś? Powiem Wam coś: strach. Strach panie i panowie paraliżuje.

Sukces nie wymaga by patrzeć przez okno, wymaga jedynie spojrzeć w lustro, ponieważ jedyną osobą, której potrzebujesz do osiągniecia sukcesu odbija się w tym lustrze.

Jestem tutaj przede wszystkim dlatego, żeby Ci powiedzieć, że możesz wszystko. Możesz się cieszyć, skakać, ale nigdy nie osiągniesz tego czego chcesz do momentu, w którym nie pożądasz nawet grosza za to co robisz. Nie potrzebujesz tych pieniędzy!

Jestem tutaj by Wam powiedzieć, że czas, który spędzamy na telefonie, komputerze i innych przyjemnych, ale nie użytecznych rzecach jest marnowany kosztem sukcesu. Czasem chcemy imprezować i się dobrze bawić, ale sukces na nikogo nie będzie czekał, bo sukces to miliony wyrzeczeń, litry łez i ogrom bólu - i nic w zamian, dopóki w 100% nie uwierzy się w to, co się kocha i co pragnie się robić całe życie. Czasem bardziej pragniemy snu niż sukcesu, chcemy dobrze się czuć i wygodnie leżeć niż ruszyć którąkolwiek częścią naszego ciała czy umysłu. Sukces to kwestia błędów i powtarzania, trening czyni mistrza, czyż nie? Powtarzać, analizować, robić, aż do obrzydzenia, aż do samej góry, aż do zwycięstwa. 

Spójrz teraz na swoje marzenie, tak bardzo głęboko spójrz w głąb siebie, aby ujrzeć swoje cele i marzenia i co...?

Rozczaruje Cię jeżeli myślisz, że życie jest trudne. Życie jest w cholere trudne, okropnie trudne i czasem przerażająco bolesne, ale to jest wypadkowa tego, dokąd zmierzasz - do bycia niezniszczalnym, odpornym na korozję otaczających spraw.

Cel osiągnięty bez wysiłku przestaje cieszyć. Świadomość tego, jak mało doświadczamy świata już powinna wzbudzić reakcje niepojące stan ducha.

W życiu ciągle będziesz spotykał ludzi lepszych od siebie. Czy to w szkole, na studiach czy w pracy. Ale powiem Ci coś. Nie chodzi o to, jak ktoś jest mądry i  wspaniały, chodzi o to, że aby być kimś, trzeba w to wpakować  całe serce, czas i milion nieprzespanych nocy, by to poczuć sercem a nie tylko pieniędzmi. Tak się wygrywa, pomimo, że inni mogą być lepsi, mądrzejsi. To nie ma nic wspólnego z sukcesem, dopóki nie walczy się serduchem.

Możesz mi powiedzieć, że się nie znam. Oczywiście, zapraszam do dyskusji na kontrargumenty, udowodnij gdzie leży błąd w osiąganiu sukcesu i motywacji. Trudno jest zmieniać obecny stan, stan wygody, gdzie nie trzeba nic. A teraz nagle trzeba sobie wyobrazić, że trzeba ruszyć dupsko, ćwiczyć i uczyć się po kilka godzin dziennie, wstawać wcześniej niż inni i kłaść się później niż inni. To jest mur, który przebija się serduchem, a gdy śmierc zajrzy w oczy, wtedy z czystym sumieniem odpowiesz: "wygrałem".

Chcesz być zapamiętanym? Wstawaj ze stołka i do roboty.

https://www.youtube.com/watch?time_continue=70&v=9T83kpn1QY4

_____________________________________________________________________________

Sukces jest wypadkową powatarzania i udoskonalania się, nie ma innej drogi, nie ma skrótów.