Change

Cześć.

https://www.youtube.com/watch?v=f5hooj3qKM4

W życiu nikomu nie musisz nic udowadniać. Nikomu oprócz sobie. Ludzie wstają rano dziennie z myślą by przetrwać dzień, żeby przyjść ze szkoły i mieć spokój. Umierają. Większość ludzi umiera w wieku od 20-25 lat. Przestają się starać, przestają iść, przestają cokolwiek, przynajmniej większość. Na co komu takie życie?

Nikomu nie musisz nic udowadniać, nie musisz mówić jaki jesteś, kim chcesz zostać, po co coś robisz... nic.

W duszy nikogo praktycznie to interesuje. Można obyć się bez krytyki, jest to prostsze niż się wydaję, ale są pewne warunki:

-nic nie mówić,

-nic nie robić,

-być nikim.

Jeśli ktoś zaczyna chcieć, jeśli ktoś zaczyna ufać sobie, swoim aspiracjom, swoim celom, wchodzi na właściwą drogę.

Czy będzie ona łatwa?

Otóż nie, nawet gorzej, nie każdy przez nią potrafi przejść.

Tylko, że to jest potrzebne, tylko ta właściwa strona człowieka starającego się coś osiągnąć potrafi mu pokazać jaki jest naprawdę, bez maski. Możecie stać się kimś, źródłem, z którego ludzie będą czerpać, ludźmi, których wielu będzie naśladować. Po co robić z siebie kogoś kto już istnieje, trzeba stworzyć pierwszego "ja". Wybrać sobie cel w życiu, nie chodzić wydeptanymi ścieżkami, stop imitacji.

Wstając rano i patrząc w lustro, jasne, że można się czasem przerazić, ale tylko brakim pracy nad sobą, brakiem poczucia własnej wartości, własnej mocy w rękach. Co z tego, że mi, albo Tobie brakuje wyglądu? A kogo to obchodzi? Co kogo obchodzi, że wczoraj mogłeś komuś pomóc, uratować życie, pomóc w matmie, fizyce, to przecież już było... Pytanie po co więc?

Robiąc pierwszy krok ku zmianie, od razu praktycznie pojawi się upadek, porażka, zaległe błędy, brak zrozumienia i chęć rezygnacji z celu. Pierwszy etap jest najtrudniejszy, ale konieczny, poznajesz siebie, swój lęk, swoje słabe strony, swoje prawdziwe JA. Następnie walczysz o zmiane, o zmiane na lepsze, o siłę, o mądrość, o to by Cię zrozumiano... Im bardziej tego pragniesz, tym bardziej się zmieniasz, mocniej kochasz, mocniej miłujesz i osiągasz sukces. Nie jest łatwo, nie możesz już zawrócić, jesteś tylko Ty i Twoje zmyślone "ja", nie cofaj się. Poznajesz się na sobie, na swoich lękach i obawach, staraj się je poprawiać, już jesteś na dobrej drodze do bycia kimś więcej niż tylko robotem.

Ostatnio ktoś powiedział, że nie cel jest ważny, nie złoto na olimpiadach, medale na mistrzostwach... Ważna jest droga jaką pokonujemy by to osiągnąć, bo cel widzą wszyscy, widzą tylko złoto. Ty natomiast czujesz ból, czujesz upadki i porażki, czujesz sukces i wspaniałe uczucia lepszości z dnia na dzień, poznajesz siebie przez tą drogę, nie przestawaj więc dążyć do doskonałości, nie mąć sobie głowy złotem.

Nadzieja. Jeśli powiesz sobie, że nie dasz rady, to w tej chwili wyłącz ten post i odejdź z tej strony, bo szkoda Twojego czasu.

Gdy o coś się starasz nie możesz wmówić sobie, że coś jest niemożliwe, nie takie rzeczy ludzie robią, żebyś Ty miał się poddawać.

Nie jesteś lepszy od swojego kolegi czy koleżanki, nigdy nie będziesz. Ale i także nie będziesz gorszy, możemy sobie wzajemnie pomagać i wspierać. Po to się chce być lepszym  w sobie, by być tym źródlem, z którego inni mogą czerpać i wzajemnie się uczyć, taka wzajemna synergia.

Skromność, wiara i nadzieja, mądrość w słowach, wiedza, nauka, brzmi groźnie, ale nigdy nie wiadomo kiedy będzie potrzebna siła by kogoś wesprzeć, mądrość by doradzić, wiedza by ją wykorzystać w trudnych warunkach i skromność, by nie narobić sobie problemów. Teraz ruszajmy zmieniać świat, bo to możliwe. Wątpisz? Całe życie można wątpić i obudzić się na końcu ziemskiej drogi z łzami w oczach, gdy ktoś kto kiedyś stał na naszym miejscu osiąga nasze marzenia z młodości.

Ludzie są wspaniali, trzeba w tylko nich uwierzyć i wspomóc.

Dobranoc mili.

_________________________________________________

Większość wybiera bycie nikim - bo nie trzeba nic robić.