OpowiadanieNatrafiłam na takie opowiadanie, które bardzo mi się spodobało. Może dlatego, że zrozumiałam je po swojemu. Odniosłam je do przyjaźni i do tego, że są prawdziwi i fałszywi przyjaciele. I są Ci co zostają i odchodzą. Nigdy nie wolno tracić nadziei, ani zwątpić do końca w kogoś. Prawdziwa przyjaźń ujawnia się w dobrych uczynkach i poświęceniu. Prawdziwy przyjaciel nigdy nie odchodzi, szuka rozwiązań w trudnych sytuacjach i nigdy nie traci nadziei... Wydaje mi się, że takie przesłanie niesie to opowiadanie.