Hej Wam. :')
Powiem szczerze, jest mi przykro, że Instagram, Snapchat i tak dalej.. wyparły fotoblog w pewien sposób. Zabrały mu jego nieodłączną cząstkę, czyli zdjęcia, które tam można wstawić szybciej, sprawniej no i bardziej... mobilnie. Tutaj jednak zawsze była taka nieodłączna magia kolekcjonowania notek, wspomnień, różnych urywków z życia, tam to albo wstawianie zdjęcia na 24h albo napieprzanie hasztagami ku zdobyciu lajków. Niestety. Ja jednak postanawiam wyjść na przeciw tej modzie i powrócić tutaj. Oczywiście, szczerze wątpię w to, że zaprzestam nagle używania Instagrama i Snapchata, ale na pewno nie ograniczę się tylko do nich. Nie chcę zamknąć się w sferze My Story i instagramowej relacji dnia. Patrząc ostatnio na to co się dzieje na tych wszystkich apkach, zaczynam się dziwić, że jeszcze na fotoblogu nie wprowadzili motywu Snapchata, czyli relacji z dnia, który oczywiście musiał być ciekawy, bo gdzieś piłaś piwo, byłaś na imprezie czy po prostu wyszłaś na dwór, a tam było -10 stopni. Omg.
No dobrze, co u mnie? Powoli kończę pierwszy semestr szkoły zaocznej i mówiąc szczerze, jestem zadowolona. Z wszystkich przedmiotów mam dobre oceny, a w klasie zyskałam parę nowych koleżanek i kolegów. :) Poza tym ostatnio odwiedziłam jump arenę w Poznaniu i przyznam, że częściej przydałby mi się taki konkretny wysiłek fizyczny. Dziś przede mną jeszcze seria ćwiczeń, potem pewnie trochę poczytam (mam aktualnie w swoich zasobach genialną książkę Nicholasa Sparksa oraz dwa kryminały Camilli Lackberg :3) i wyjdę sobie na jakiś spacerek. :) Planuję też obejrzeć dzisiaj pierwszy odcinek "Skam", ponieważ jestem bardzo ciekawa tego serialu. To tyle. Postaram się w najbliższym czasie wpadać tu jak najczęściej. Pozdrawiam. Sz. :')
Nuta na dziś.
________________________________________________________________________________________
A najlepiej to zacznij uciekać,
bo nie obejdzie się bez zmian.