Deszcz, wiatr, zimno.. bez znaczenia.
Właściwie teraz powinnam napisać esej na temat:
Kto chce - szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu
To chyba mój ulubiony temat, materka uważa, że jestem dobra w motywowaniu ludzi, nie mam pojęcia skąd może to wiedzieć, ale widocznie wie trochę więcej niż mi się wydaje. W pewnym stopniu może się to wiązać z moim stałym pociągiem do psychologii i tak szalonej rzeczy jaką jest poznawanie działania naszego mózgu. <Nigdy w życiu nie chciałabym być psychologiem, chyba bym zwariowała w takiej robocie.> Ale to również bez znaczenia.
Dosyć niezwykłą rzeczą jest to jak bardzo potrafimy się usprawiedliwiać, i może problem jest niewielki jeśli usprawiedliwiamy się przed innymi, ale poważny kiedy sami w to wierzymy. Wierzymy, że nie zrobiliśmy jakiejś ważnej czy mniej ważnej rzeczy dlatego, że na drodze stała nam jakaś ogromna przeszkoda, która całkowicie to uniemożliwiała.. serio?
Najprostszym przykładem jest sport i dążenie do "wymarzonej figury". Dlaczego ludzie nie osiągają tej wymarzonej figury tylko w większości stale do niej dążą z czego rzadko są jakieś rezultaty? Może dlatego, że karmią się wymówkami i wszystko co powinni już dawno robić wysyłają do magicznej krainy, która jest JUTRO. Codziennie jest jakieś jutro, pytanie czy zamierzasz żyć dzisiaj czy jutro. Zauważyliście, że magazyny sportowe, dietetyczne czy jakieś dla kobiet zazwyczaj, wielkimi literami napisane mają "z nami zrzucisz 4 kg w miesiąc", "Idealna figura w 3 miesiące" CO MIESIĄC, gdyby to faktycznie pomagało, to opis tych ćwiczeń czy diet nie musiałby być umieszczany w każdym wydaniu, a cały świat miałby "idealną figurę". Ale jak wiemy tak nie jest. Dlaczego?
Bo to wymaga trochę pracy i wysiłku... a to przecież takie ciężkie :( Na nic nie mam czasu i zawsze jest jakaś przeszkoda :( oh biedni ludzie :( tacy męczennicy, chcieliby mieć wszystko nie robiąc nic.
Ludzie bardzo nie lubią się męczyć, potem oczywiście są zdziwieni dlaczego to właśnie oni są takimi nieszczęśnikami. Kiedy inni ludzie zaczynają osiągać sukces to ci leniwcy próbują ich przed tym powstrzymać, bo budzi to w nich frustracje i poniekąd zazdrość, "że on coś osiągnął, a ja nie, ale zamiast pójść w jego ślady i zacząć coś robić, zostanę na swojej wygodnej kanapie, dalej płaszcząc dupę, bo to jest znacznie prostsze"
Na jutro nie odkładamy tylko swojego zdrowia, kondycji, figury, ale dokładnie to samo robimy ze szczęściem. Co w ten sposób mówimy? Mówimy "dzisiaj nie mam czasu być szczęśliwy". Nasze życie to nasze wybory, sam zdecyduj czy masz zamiar żyć dziś czy dopiero "jutro".
Za dużo piszę :D Nie jestem hipokrytką, ja też czasem się przed sobą tłumaczę, ale staram się nie i staram się te tłumaczenia przekształcać w działanie, bo mogę wszystko :D Czasem myślę sobie o tym co chcę robić i zastanawiam się dlaczego nie zaczęłam robić tego 3 lata temu, a potem nachodzi mnie myśl, że jeśli nie zacznę dziś to za rok będę się zastanawiała dlaczego od 4 lat tego nie robię i tymi rozmyślaniami napędzam swoje działania :D Każdy sposób jest dobry.
I mogłabym tak pisać dopóki mi się tu miejsce nie skończy, ale idę porobić coś.. ważne żeby coś robić więc idę i to zrobię :D
P.S. Kocham te buty <3
Jane
| YouTube |
6 LIPCA 2017
23 CZERWCA 2017
8 STYCZNIA 2016
22 GRUDNIA 2015
9 LISTOPADA 2015
7 LISTOPADA 2015
3 LISTOPADA 2015
29 PAŹDZIERNIKA 2015
Wszystkie wpisy