jako takiego szalu nie ma w tym tyg zaczelam dopiero czerpac jakies korzysci z ferii bo wgl wyszlam z domu , z Klaudia w bonarce i pozniejsza proba ogarniecia 40zadan z chemii - w godzine zrobilysmy 5 ale tak to bywa jak mi sie codziennie mozg resetuje xP jtr znow do niej na reszte katuszy i w ktorys dzien weekendu ,bo prawdopodobnie w niego zawitam tez u brata no albo zostawie czas na spotkanie z Meliksonem ;*** muehehe
nie moge zrobic pewnej cholernej notki do spr z historii ale moze sie ogarne jakos z tym -_-
sa pewne sprawy ktore mnie mecza i ktore wywoluja u mnie nie fajne rzeczy ale mam nadzieje ze z czasem uporam sie z tym chociaz wcale nie bedzie latwo jest osoba ktora moze mi w tym pomoc i licze na to ze bedzie to dalej tak owocna pomoc jak byla do tej pory (: pomogla mi podjac pewna decyzje na ktora sama bym sie nie zdecydowala i za to najwieksze propsy jak na razie
i dalej nie wiem co mi sie dzieje z tym moim zdrowiem a raczej jego brakiem ): ponowny powrot na oddzial na wieeeecej badan bleee