nie rozumiem jak to jest, że inni mają wszystko to, czego ja tak bardzo pragnę, bez żadnego wysiłku, na pstryknięcie palcami, a ja muszę dwoić się i troić, wymyślać. kurwa.
jak to jest, że inni z taką łatwością robią wszystko to, co mnie kosztuje tak wiele, co sprawia mi tak ogromne trudności.
nie wiem z jakiego świata jestem..
chciałam dzisiaj tak bardzo podzielić się z kimś tymi wszystkimi emocjami, które się we mnie kumulowały w tamtym cudownym momencie, ale nie mogłam, bo nie było tych, którzy to podzielają. choć nawet oni robią to pewnie w mniej intensywny sposób..