dobre urodziny, dobre:)
nie rozumiem jak ludzie mogą być tak obojętni i bezduszni. potrącony pies leżący na środku bardzo ruchliwej ulicy na nikim nie zrobił wrażenia. a przynajmniej nie tyle, żeby zdjąć go z asfaltu. stoją, przejeżdżają obok, ale nic nie zrobią, nic. "jak mogłaś ruszyć tego trupa, fuj!". brak słów. istoty bez serca, kamienie.
za miękkie na ten świat.
dno
czasem chciałbym umieć być skurwysynem
wszystko co było puścić z dymem
zwalić na skutek, nie na przyczynę
pierdolić ten cały sentyment