Nazywam Go największym szczęściem, chociaż sprawia mi najwięcej bólu.

macie truskawke xd

ogolnie mialam ogladac film, nie ogladam, mialam posluchac muzyki, nie słucham, mialam posprzatac pokoj, nie posprzatalam, mialam zrobic sobie herbate, nie zrobilam, mialam zrobic sobie kolacje, nie zrobilam, mialam nagrac film na plyte tez tego nie zrobilam i mialam zrobic jeszcze wiele róznych rzeczy, ale ich tez nie zrobiłam i nie zamierzam robić, bo po prostu mi sie nie chce + pogryzly mnie komary, chce mi sie kichnac, a nie moge[ jedyna rzecz chyba, ktora mi sie chce xd] najchetniej poszlambym spac, ale tego tez mi sie nie chce wiec dupa. jestem nie ogarnieta totalnie, bardziej juz chyba nie idzie, ale co tam nie chce mi sie.

no to sobie napisalam fajna notke w ktorej domunuje slowo 'nie' ;)

teraz , pod wpływem impulsów złości i perspektywy czasu uświadamiam sobie , że jestem silna , jeśli dałam radę ogarnąć syf który oblężał mnie do tej pory to dam radę ze wszystkim