Giemba Giemboński
"Jebaki z Gronowskiej Rozpadliny"
Rozdział IX
Dawno, dawno temu a może nie tak dawno bo we sobotę, przyjaciołowie się spotkali wletniej willi Stivi'ego. Na początku jakże wspaniałego spotkania, spotkali się tylko we trójkę, ponieważ Chenrietta miała zabieg zszywania swojego jakże ogromnego(45cm!) odbytu. Cala trójka wspaniale spędziła pierwzą godzinę i gdy postanowili wybrać się po trunki stwierdzili że zapomnieli zabrać swoich kart kredytowych. Dzwoniąc do Chenrietty uprzedzili ją, że jeśli nie zabierze karty to nie ma po co przyjeżdżać. Jakże dobroduszna Chenrietta wzięła kartę, gdyż bała się ów szantażu pozostałej trójki. Gdy już wszyscy przyjaciele się zebrali, postanowili udać się po wykwintne trunki. Droga upłynęła im bardzo milo. zjeżdzali na znakach, biegali i śmiali sie, niestety było za zimno, aby mogli zająć się ulubioną rozrywką, a mianowicie rozrywania odbytu Chenrietty. Gdy już zakupili niesłychanie wyśmienite trunki i najlepsze cygara stała się rzecz straszna!! Casandra, która niczego się nie spodziewała, zostala zgorszona! Wiem, myslicie, że to nie mozliwe a jednak. Lecz co się staóło to się nie odstanie, a Casandrze to się nawet podobało. Po jakże eleganckim spożyciu trunków, przyjaciele wpadli na pomysł, aby urządzić sztafetę. Jak pomysleli, tak zrobili. Nagle z tyłu błysnęła ogromna łuna światła. Chenrietta, która była przewrażliwiona po wypadku z niedalekiego dzieciństwa(potrąciła ją hulajnoga i straciła połowę warg sromowych) krzyknęła ze strachu. Okazało się jednak że to jest zwykły, przyjazny dla otoczenia Alfons i chciał się tylko przywitać z dziewczętami. PO tym incydencie Chenrietcie zrobiło się głupio i w ramach przeprosin zrobiła mu loda. Po tym zdarzenbiu powrócili do letniej willi Stivi'ego. po rozebraniu się do cna, zaczęli się zabawiać. Wszyscy mięli dobry humor i postanowili, iż tym razem zrobią wyjątek i nie rozerwą Chenrietcie odbytu. Okazało się że żartowali. Rozerwali jej odbyt aż do 50 cm!! Niestety przy zabawianiu okazało się, że chłopcy nie poprawili się od poprzedniego razu w sklepie. No ale życie toczy się dalej. Próbowali zaspokoić dziewczęta, lecz niestety nie udało im się zaspokoić je im samym, więc poszli po młoty pneumatyczne. po wspanbiałej zabawie, przyjaciele zrobili sobie kilka nagich fotek i zaczęli grać w karty. Niestety czas ich spotkania dobiegał końca więc powoli żegnali się i spier.dalali do domów.