Pokonam więc siebie,pokonam siebie.
A żeby udowodnić że to JA wiersze te piszę.
to się dla ciebie w wierszu podpiszę.
Ale od czego zacząć? Przekleństw kurwa nie umieszczę...
Lubię Śledzie a w małe rzeczy sie nie mieszczę.
Pisać o terroryźmie? Nie napiszę, masz wała.
Nie napiszę że jakiemuś Osamie Stoipała...
I co uwierzyłaś? Czy udowadniać mam dalej?
A że rozmawiasz do "godziny całej"?
A to ze kciuka łamiesz, nie rękę
A to że w piwnicy masz zajebisty rentgen?
To ci już wystarczy... taką mam nadzieję
A jak nie... to JA na to leję
hah,lajtowo,wiersz od Andriana [brawa] oczywiście,nikt oprócz nas go nie zrozumie. ]:->
a więc czas ruszyć w drogę.wracam 10września.
-->Niemcy '08