Przyjemnie jest usiąść właśnie z takim kubkiem kawy** bądz czekolady i spokojnie odetchnąć. Mamy święta, a najważniejszy dla mnie w tej chwili jest odpoczynek.. I ten psychiczny i ten fizyczny. Szkoła ostatnio nieźle dawała w kość, ale jakoś sobie poradziłam, uff. A na święta życzę wszystkim baaardzo dużo uśmiechu, poczucia włąsnej wartości, umiejętności postrzegania najdrobniejszych rzeczy bez których na pewno by się nie obylo, bogatego Mikołaja, ciepła i spełnienia... no i udanego Sylwestra! :) Co do Nowego Roku takie moje małe postanowienie odnosnie photobloga - postaram się być tutaj częściej :D


A wszystko zależy od tego gdzie siedzisz, z jakiego punktu patrzysz.. pod jakim kątem widzisz. Czasami wystarczy spojrzeć na to samo z innego miejsca. A ja? Ja siedzę i przyglądam się uważnie, zadziwiająco spokojnie oddychając. Z ciekawością słucham kłamstw kiedy znam prawdę i znów się zastanawiam nad naiwnością ludzi, ale z tej drugiej strony. Szyderczy uśmiech, a na twarzy wypisana satysfakcja.. Mam ochotę krzyknąć: pieprzcie się! Dopiero niedawno na własnej skórze przekonałam się, że powiedzenie:" Umiesz liczyć? Licz na siebie" jest bardzo prawdziwe. Jestem jak królik doświadczalny, tak przynajmniej się czuję. Życie testuje na mnie różne stopnie bólu i wszystko inne.. Umieramy wtedy, kiedy życie nauczyło nas wystarczająco dużo i dopiero wtedy moglibyśmy przystąpić do niego jeszcze raz, wiedząc jak przeskoczyć niektóre poprzeczki. Ale spokojnie, na wszystko przyjdzie pora.