Wczoraj w nocy odszedl od nas w tragiczny sposob nasz kolega i wierny przyjaciel calej spolecznosci parkour'u...czlowiek ktory pojawil sie na 1 zlocie parkour ktory liczyl 13 osob...w pamieci mam skok ktory wykonal tuz przed niefartownym upadkiem Gregora...meznie towarzyszyl nam w kazdym zlocie i rejestrowal wszystko co sie dzieje na imprezach tego typu po czym sprawial nam wielka przyjemnosc skladajac filmik dla kazdego z relacja zlotu...Bedzie nam go brakowalo...Michal...spoczywaj w pokoju...:( Chcialbym aby dzis o godzinie 20 na PW wszyscy sie zjednoczyli i zapalili znicz w holdzie Kolczykowi...Tuz pod czcigodnym drzewem ktore jest symbolem poczatkow parkouru w Opolu...napewno bedzie mu milo wiedzac ze sa tu ludzie ktorzy o nim pamietaja...:(...oto jego blog...http://www.photoblog.pl/montris...R.I.P...:(