HUHU już po recytacji, zgon. Chce już ciuchy. HAHA nie jedziemy do Sandomierza (czy gdzieś tam) 2 dni wolnego, wybijamy do gk. Jutro kartkówka z WOSU i poprawa z polaka. Chce już piątek, z Marta i Gaba.
O sobie: Mogę codziennie wstawać o świcie
i ciężką pracą zarabiać na życie.
Mogę odstawić na bok tak wiele
by w miarę czyste zachować sumienie.
To nie wyznanie to jest mój stan
skup się bo jesteś zupełnie sam.
Nikt nie chce mówić prawdy o drzazgach
choć pod paznokciem robi się miazga.